Technology

Czego uczą motyle: tanie hologramy bez użycia lasera

Naukowcy z Uniwersytetu w Utah (USA) odkryli metodę tworzenia niezwykle tanich, a przede wszystkim niewymagających światła laserowego hologramów dwu-i trójwymiarowych.

Obserwacja i wnikliwe badania przyrody doprowadziły już do powstania wielu fenomenalnych wynalazków. Zwierzęta i rośliny opanowały do perfekcji wiele technik, o których ludzkość wciąż jeszcze tylko marzy, ale naukowcy nie dają za wygraną. Kolejne takie odkrycie ma swój początek w badaniu skrzydeł niektórych gatunków motyli.

Nowa oraz niezwykle tania metoda tworzenia hologramów dwu-i trójwymiarowych nie wymaga światła laserowego. Wystarczy ileś warstw odpowiedniego plastiku i światło zwykłej latarki, by tworzyć i wyświetlać kolorowe, bardzo jasne hologramy. W jakim celu?

Wynalazek ten może w niedalekiej przyszłości posłużyć do tworzenia skuteczniejszych niż dotąd i łatwiejszych w odczycie zabezpieczeń banknotów i dokumentów – paszportów, dowodów osobistych, praw jazdy itp. Urzędnikowi nie będzie już potrzebny żaden czytnik, wystarczy zwykłe, białe światło. Koszt produkcji takiego hologramu nie przekroczy kosztu wytworzenia płytki CD lub DVD.

Jak to działa? Okazało się, że niektóre gatunki motyli wykorzystują specyficzne nanostruktury na swoich skrzydłach. Zazwyczaj światło padające na jakiś obiekt odbijane jest tylko przez barwy, które widzimy, reszta zaś jest absorbowana i po prostu się marnuje. Nanostruktura 3D powoduje natomiast przekierowanie niewykorzystanych fal świetlnych, które odbijają się od mikroskopijnych górek
i dolinek, generując intensywnie kolorowe obrazy. Taką strukturę udało się stworzyć z przezroczystego plastiku.

Obrazy holograficzne można dzięki temu oglądać pod każdym kątem – wszystkie szczegóły pozostają zachowane jak w prawdziwym trójwymiarowym przedmiocie. Wynalazcy twierdzą, że ich pomysł znajdzie szersze zastosowanie: od okularów do przebywania w wirtualnej rzeczywistości aż do kin i teatrów, o reklamie już nie wspominając.